Sunday, November 20, 2005
Ta moja pani to już kompletnie na głowę upadła! Zobaczyła w telewizji, że będzie padać śnieg i zmartwiła się, że mógłbym się przeziębić. Wymyśliła, że jak każdy grzeczny chłopiec powinienem nosić czapkę.
Po moim trupie!
* * *
My lady went completely nuts! She saw on tv that it’s gonna be snowing and strated worrying that I might get cold. She came to the idea, that I – as a very good boy – should wear a hat. You wouldn’t see me dead in it!
Thursday, November 17, 2005
spacery / walkies
Ostatnio każde wyjscie na spacerek z moja pania obarczone jest ponoc duzym ryzykiem! Ludzie opowiadają o jakims oszlalałym facecie, który truje psy podkladając trutkę zawinietą w kawałek łososia!
Odkąd się o tym dowiedziałem, specjalnie biegam w krzaki, żeby go znaleźć. Łososia - nie faceta. Lubię łososia. A trutka to nie wiem, co to jest. Przyprawa jakas?
* * *
Recently walkies with ania are apparently quite risky. People are talking about some crazy man who tries to poison dogs with a piece of salmon wrapped arround some poison.
Since I've heard about it, I run into the bushes to find it. I mean salmon, not the crazy man. I like salmon. I'm not sure about poison, as I don't know what exactly is it. Some kind of spice?
Sunday, November 13, 2005
Victory!
Codziennie o piątej rano przychodzę do sypialni moich państwa, żeby sobie z nimi poleżeć zanim wstaną. Na początku wcale mnie nie chcieli, strasznie sie o to klocilismy. Moja determinacja jednak ich w koncu przekonala.
Tylko nie wiem dlaczego moja pani codziennie, kiedy otweira oczy jak sobie na niej leże, mowi: Victory!
* * *
This is the site that greets ania and peter when they wake up. At five in the morning I am allowed into the bedroom...at the begining they would not allow me in to the room at all! But we have reached a compromise. My conquest of the bedroom complete, I show them the sign of 'victory'!
Friday, November 11, 2005
święto narodowe / national holiday
Jak to dobrze, że na swiecie sa swieta narodowe. Moj pan i pani dzisiaj swietuja swoja Rocznice Podleglosci i nie zawracaja mi glowy glupotami.
Nareszcie mam czas poczytac gazete, pomyslec, zastanowic sie nad roznymi sprawami. Zajrze do miski, pojde niespiesznie na spacerek, poszczekam na sasiadke. Cool... Lubie swieta narodowe :-)
* * *
National holidays are good thing. My owners celebrate today The Dependence Day and don't bother me with stupid things.
I finally have time to read newspapers, think over. I look into my bowl, walk in my park, bark to my neigbour granny. Cool... I like national holidays.
Wednesday, November 09, 2005
Are you talking to me?
Moja pani ostatnio oglądała film w telewizorze, i tam jeden smieszny facet gadał do lustra "Are you talking to me?" Tyle razy to powtarzał, że aż sie nauczylem. Dzisiaj chcialem sie przed moja pania pochwalic i też jej powiedzialem "Are you talking to me?". Tylko nie wiedzialem, że to znaczy "drap-mnie-i-glaszcz-przez-pol-godziny-bez-przerwy-natychmiast"... Hmm...
* * *
My lady watched recently a film on tv, and there was a funny guy who constantly talked to the mirror "Are you talking to me?". He said it so many times that I finally picked it. Today I wanted to show off in front of my lady and I said to her "Are you talking to me?". If I only knew that it means "scratch-me-and-stroke-me-for-half-an-hour-non-stop-NOW"... Hmmm...
Monday, November 07, 2005
to dziwne pudło
Ostatnio mój pan przyniósł do domu jakies wielkie pudło. Na początku nie byłem pewiem, czy mi się to podoba. To cos płacze i stęka. Próbowałem je uspokoić łapką, ale nic t nie daje.
A najgorsze jest to, że mój pan je przytula, zamiast mnie! Co to w ogole ma znaczyć???!!!
* * *
My owner recently brought home a strange box. At the beginning I was not sure if I like it. This thing cries and moans. I tried to calm it down with my paw, but it seems not to be working. But the problem is that my owner cuddles it instead of me! I'm outraged!!!"